piątek, 16 lutego 2018

BB Missha M Perfect Cover recenzja

Cześć!

Dzisiaj mam dla Was recenzję jednego z najbardziej znanych kremów 
BB Missha M Perfect Cover!

Missha BB Perfect cover



Był to jeden z pierwszych koreańskich kosmetyków po jakie sięgnełam i trafiłam na niego za namową koleżanek, które były bardzo zadowolone z produktu. Ponieważ jedna z nich akurat leciała do Korei więc poprosiłam, żeby mi przywiozła. Miałam w tym czasie mój ulubiony podkład Revlon colorstay jednak był od trochę za cięzki na co dzień, dlatego szukałam czegoś nowego.

ZASTOSOWANIE

Przedewszystkim ma nam zastąpić codzienne używanie podkładu, jednak kremy bb dodatkowo zawierają kilka innych zastosowań. W tym przypadku jest to nawilżenie cery, ujednolicenie i poprawa kolorytu skóry, rozjaśnienie, krem przeciwzmarszkowy, wysoka ochrona filtrami UV.


OPAKOWANIE

Bardzo spodobało mi się opakowanie, wyposażone w praktyczną pompkę, której jedno przyciśnięcie daje nam odpowiednią ilość produktu. Dodatkowo cały produkt stawiamy „do góry nogami” dzięki czemu nie ma możliwości aby produkt się zmarnował. Jesteśmy w stanie wycisnąć wszystko aż do ostatniej kropelki 😉
Niestety w moim przypadku dolna zatyczka często się gubi, ale i tak jestem w stanie wycisnąć zawartość w razie potrzeby.

Ocena 5/5
Missha BB Perfect cover


PIERWSZE WRAŻENIE


Trzeba być ostrożnym w ilości nakładanego produktu, ponieważ stosuje się go w mniejszej ilości w porównywaniu do tradycyjnych podkładów. Jeśli nałożymy grubą warstę całość wygląda nieestetycznie, jakbyśmy nałożyli „maskę”.
Bardzo dobrze kryje mniejsze niedoskonałości i przebarwienia. Od razu ujednolica kolor cery.
Wytrzymuje na twarzy cały dzień, bez konieczności poprawiania. Trzeba jednak uważać, żeby nie trzeć skóry i nie daje rady przy katarze.

Ocena 5/5




PO KILKU MIESIACACH

Wymieniłam wszystkie podkłady na ten oto produkt. Używam go od kilku lat, w miedzyczasie probowałam kilku innych bb creamów innych marek jednek pozostaje wierna temu kosmetykowi i raczej już go nie zmienię.
Jest niesamowicie wydajny. Przy codziennym używaniu jedna tubka wytrzymuje mi około 8-10 miesięcy! Co bardzo się opłaca porównując do ceny (zwłaszcza na promocjach)
Wytrzymałość nadal mnie satysfakcjonuje, biorąc pod uwagę, że pracuję w niesprzyjających makijażowi warunkach i muszę utrzymać estetyczny makijaż, który musi wytrzymać kilka, kilkanaście godzin (klimatyzacja, suche powietrze, stres, pot).  Ani razu mnie nie zawiódł.
Nie zauważyłam działania przeciwzmarszkowego, niestety wiek daje o sobie znać i widać już pierwsze kreski, chociaż może byłoby gorzej gdybym tego nie używała.😉
Ani razu nie wysuszył mi skóry, jednak nałożony na suchą skórę podkreśla schodzący naskórek. Dlatego warto dbać o nawilżenie skóry przed nałożeniem.
Mogę powiedzieć, że od kiedy stosuję ten krem poprawił mi się koloryt skóry bez makijażu, jednak stosuję na to kilka kosmetyków i nie jestem w stanie powiedzieć dokładnie który z nich zadziałał 😉

Missha BB Perfect cover

Jeśli szukacie lekkiego podkładu na co dzień, za niską cenę i dobrej jakości jak najbardziej polecam Wam ten bb cream w którym ja zakochałam się od pierwszego nałożenia.

PLUSY

+ cena
+ wydajność
+ wytrzymałość
+ praktyczne opakowanie


MINUSY

+ brak efektu nawilżenia skóry
+ podkreśla suche skórki

Cena 
Normalna cena ok. 55zł, promocji można trafić 50% ceny lub 1+1


środa, 7 lutego 2018

Nature Republic Snail Solution Skin Booster recenzja

Cześć! 

Dzisiaj przychodzę do Was z moją pierwszą recenzją kosmetyczną.

Przedstawiam Wam… Nature Republic Snail Solution Skin Booster!


Snail Solution Nature Republic


 Pewnie większość z Was zna lub kojarzy jedną z najbardziej znanych koreńskich marek kosmetycznych jaką jest Nature Republic. Znana z tego, że ich kosmetyki są z naturalnych składników. Ich sklepy można znaleźć dosłownie na każdym każdej koreańskiej ulicy.
To był mój pierwszy produkt z tej firmy i skusiłam się na niego z dwóch powodów. Po pierwsze chciałam spróbować jakiegoś produktu ze ślimaka, ponieważ słyszałam o tych produktach dobre opinie. Po drugie- cena, trafiłam na promocję -50% przez co trudno było mi się oprzeć.
Dobra zaczynamy!


ZASTOSOWANIE
Według producenta kosmetyk ma nawilżyć suchą skórę, zlikwidować zaczerwienienia, odżywić i uelastycznić skórę.

OPAKOWANIE
Opakowanie jest porządnie zrobione, pomimo, że spadł mi kilka razy na ziemię nic się nie popsuło. Pompka jest bardzo wygodna, nie zacina się, jedno wciśnięcie pobiera idealną ilość kosmetyku na pokrycie całej twarzy.
Ocena 5/5
Snail Solution Nature Republic


PIERWSZE WRAŻENIE
Kosmetyk ma bardzo płynną konsystencję- coś pomiędzy tonikiem, a esencją więc trzeba uważać, żeby nam nie spłynął z ręki. Ma bardzo neutralny, przyjemny i neutralny zapach. Po nałożeniu na skórę od razu się wchłania, nie pozostawia żadnej tłustej warstwy. Od razu znika uczucie naciągniętej suchej skóry, od pierwszego nałożenia skóra jest lepiej nawilżona i elastyczna.
Ocena 4,5/5 Trzeba się przyzwyczaić do konsystencji, ponieważ na poczatku może sprawiać problem.

PO KILKU MIESIACACH
Jestem zachwycona! Używam kosmetyku od kilku miesięcy, najczęściej tylko z rana ponieważ jest lekki i idealnie nadaje się pod makijaż, dodatkowo natyczmiast uspokaja skórę po porannym myciu.
Po niektórych kremach waży mi się podkład na twarzy, a podczas używania skin booster nie zdażyło mi się to ani razu. Nie nadaje się jednak dla mnie na noc, ponieważ potrzebuję czegoś konkretniejszego.
Produkt jest bardzo wydajny, jak wspominałam używam go od dawna i w ogóle się nie kończy!
Przyznaję,  że jest to mój ulubiony kosmetyk do pielęgnacji i twierdzę, że jest zgodny z działaniem jakim opisał producent.

PLUSY
+ natychmiastowa ulga dla podrażnionej skóry

+ bardzo dobrze się wchłania

+ ładne, dobrze wykonane opakowanie
+ nawilża cerę
+ ma bardzo lekką konsystencję

MINUSY
+ dostępność
+ zbyt płynna konsystencja

Cena

Na promocji kupiłam za ok. 40zł 


A jakie są Wasze ulubione koreańskie kosmetyki? :)

Prawda o TRZECIM TRYMESTRZE

Trzeci trymestr ciąży jest najgorszy. Wzystko co było fajne w drugim trymestrze zniknęło z dnia na dzień i czuje się jakbym dostała w twarz ...